Żegluga parowa na Wiśle. Jej niepowtarzalny klimat został odtworzony w filmie „Rejs” M. Piwowarskiego. Nie wrócą już tamte czasy. Ostatni bocznokołowy parowiec „Traugutt” zakończył służbę w 1976 r.
Szczyt swojego rozwoju żegluga wiślana przeżywała w okresie międzywojennym, kiedy w Polsce dopiero powstawała sieć transportu drogowego i kolejowego. Wtedy to parowce z Płocka do Warszawy lub Gdańska odpływały trzy razy dziennie. Na najdłuższej trasie z Warszawy do Gdańska podróż z nurtem rzeki trwała ok. 37 godzin. Z powrotem pod prąd już dłużej, bo nawet 49 godzin. Za to rejs statkiem dostarczał turystycznych wrażeń, o których dzisiaj moglibyśmy pomarzyć. Na długi trasach statki były bowiem także luksusowo wyposażone – w kabiny sypialne, restauracje, salony, pokład wypoczynkowy.
Mieszkaniec Płocka lub jego okolic, któremu nie zależało na czasie wybierał podróż do Warszawy statkiem, bo wychodziła taniej. Czasem jednak wyprawa wiązała się z niespodziewanymi niedogodnościami. Nieuregulowana rzeka stwarzała problemy. W przypadku niskiego stanu wody wszyscy pasażerowie albo tylko ci, którzy mieli bilet niższej klasy, schodzili na ląd i kilkaset metrów przebywali pieszo, by statek mógł przepłynąć mieliznę.
Przystanie żeglugi parowej istniały w praktycznie każdej większej miejscowości położonej nad Wisłą. W Płocku był to specjalny dworzec wodny zacumowany w miejscu obecnych bulwarów. Następnie poruszając się w dół rzeki lokalny ruch pasażerski obsługiwała przystań w Soczewce. Z kolei w Duninowie istniał mały port rzeczny. Prowadziła do niego brukowana aleja wysadzona kasztanowcami.
Po wybudowaniu w 1970 r, zapory we Włocławku na odcinku Wisły od Płocka do tamy powstał Zalew Włocławski. To wymarzony akwen do uprawiania żeglarstwa i turystyki wodnej.
Drodzy turyści! Aby dobrze poznać walory krajobrazowe, przyrodnicze i żeglarskie Wisły przepłynęliśmy szlakiem dawnych przystani żeglugi parowej – od Płocka do Duninowa w ramach projektu współfinansowanego ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego i zrealizowanego siłami Klubu Żeglarskiego „Hals”. Trasa nie jest trudna i możliwa do pokonania na różnego rodzaju sprzęcie: jachty żaglowe, łodzie i jachty motorowe, kajaki. Można go zabrać ze sobą lub wypożyczyć na miejscu.
Zapraszamy serdecznie tym bardziej, że na Mazowsze nazywane sercem Polski blisko jest z każdego rejonu Polski, a odwiedzenie proponowanych miejsc da moc niezapomnianych wrażeń.
Przed zaplanowanym rejsem warto zapoznać się ze stroną internetową projektu, gdzie znajdziecie wszelkie informacje ku temu, by logistycznie przygotować swój wypoczynek, w tym: opisy miejsc szczególnie atrakcyjnych i godnych odwiedzenia, punkty gastronomiczne i noclegowe oraz opis wody z punktu widzenia bezpiecznej i sprawnej żeglugi.